czwartek, 5 lipca 2012

Niespodziewane - spodziewane zakupy ;)

Dzisiaj "zupełnie przypadkowo" zaciągnęłam Pana K na małe zakupy do Sephory i SuperPharm'u. Potrzebowałam kilku drobiazgów, ale do mojego koszyczka wpadło też kilka niespodzianek. Wychodząc, doszłam do wniosku, że kosmetyki mają cudowną moc, poprawiają humor i sprawiają tyyyyyle radości;) Ciesze się jak dziecko z nowych nabytków i już nie mogę się doczekać jutrzejszego poranka, żeby je przetestować.



Lola